Nigdy wcześniej nie grałem zbyt często, ale ostatnio, będąc na weekendzie u rodziców w Radomiu, kumpel pokazał mi, jak działa jego ulubiona gra – automat z motywem złota i kopalni. Spodobało mi się na tyle, że sam postanowiłem spróbować. W końcu trafiłem na billionaire spin, gdzie znalazłem dokładnie ten sam slot. Po kilku przegranych rundach złapałem rundę bonusową i zgarnąłem więcej, niż się spodziewałem. To była dobra decyzja.